Filmowiec Sam Taylor-Johnson i aktor Aaron Taylor-Johnson poznali się, gdy ona miała 41 lat, a on zaledwie 18. Ich związek od początku budził emocje, głównie z powodu znacznej różnicy wieku, która przez wielu była uznawana za kontrowersyjną.
Pomimo starań o zachowanie prywatności, niedawny post na mediach społecznościowych pary przyciągnął ogromną uwagę. Zdjęcie zebrało 17 milionów wyświetleń i tysiące komentarzy, a szczegół uchwycony na fotografii wywołał zachwyt fanów, którzy uznali go za wyjątkowo romantyczny gest miłości.

Obecnie 56-letnia Sam i 33-letni Aaron spędzali wakacje, dzieląc się z obserwatorami momentami pełnymi intymności i podpisując je słowami „Letni romans”.
Na jednym ze zdjęć Sam, reżyserka znana m.in. z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, zaprezentowała swój naturalny wygląd, ubrana jedynie w dżinsy i prosty T-shirt. Z kolei Aaron, rozważany jako potencjalny kandydat do roli Jamesa Bonda, wyglądał odważnie, pozując bez koszulki, ubrany jedynie w czarne szorty.
Ich romantyczny wypoczynek nastąpił ponad rok po odnowieniu przysięgi małżeńskiej z okazji 10. rocznicy ślubu. Pomimo fali krytyki i kontrowersji, wielu fanów podziwia siłę ich relacji, zwłaszcza na tle częstych rozstań w hollywoodzkim świecie.
Na zdjęciach uwagę przykuwają także tatuaże Aarona. Jeden z nich to koliber i imię Sam – dzieło znanego tatuażysty Dr Woo, wykonane w 2017 roku z okazji 50.
urodzin żony Aarona. Kilka lat później Sam odwzajemniła ten gest, tatuując imię Aarona na swoim obojczyku, co stało się symbolem ich wzajemnego oddania.

Mimo regularnie pojawiającej się krytyki związanej z ich 23-letnią różnicą wieku, Sam i Aaron Taylor-Johnson udowadniają, że miłość potrafi przekraczać wszelkie granice. W jednym z niedawnych wywiadów Aaron, znany m.in. z filmu „Kick-Ass”, nazwał Sam swoją bratnią duszą, dodając, że dzięki niej budzi się każdego dnia szczęśliwy.
