Kobieta z największymi ustami na świecie teraz powiększa kości policzkowe – „To mój życiowy cel”
Andrea Ivanova, pochodząca z Bułgarii, zyskała międzynarodową sławę dzięki swoim ekstremalnie powiększonym ustom. Kobieta wydała już ponad 8000 funtów, aby uzyskać efekt, który jej zdaniem przybliża ją do wymarzonego wyglądu inspirowanego lalkami Bratz. Teraz postanowiła pójść o krok dalej i rozpoczęła kolejny etap metamorfozy – powiększanie kości policzkowych.

Andrea zaczęła swoją przygodę z medycyną estetyczną pięć lat temu. Jej celem od początku było osiągnięcie wyglądu przypominającego postaci z kreskówek – z dużymi oczami, pełnymi ustami i wyrazistymi rysami twarzy.
Oprócz licznych zastrzyków w usta przeszła także iniekcje w brodę oraz operację szczęki, która miała dodatkowo podkreślić jej rysy.

– Chcę mieć największe usta i największe kości policzkowe na świecie – to jest mój cel, który realizuję krok po kroku. Do tej pory miałam cztery zastrzyki w kości policzkowe, a w najbliższym czasie planuję kolejne dwa zabiegi z wykorzystaniem kwasu hialuronowego – powiedziała Andrea w jednym z wywiadów.
Jej usta były powiększane aż 34 razy, co czyni ją prawdopodobnie rekordzistką w tej kategorii.
Mimo to kobieta nie zamierza przerywać zabiegów – wręcz przeciwnie, deklaruje, że chce kontynuować powiększanie zarówno ust, jak i innych partii twarzy.

Tymczasem niektóre kliniki odmówiły wykonania kolejnych iniekcji, powołując się na ryzyko powikłań zdrowotnych. Lekarze ostrzegli ją przed bólem w obrębie jamy ustnej i podkreślili, że dalsze zabiegi mogą być niebezpieczne dla jej zdrowia, a nawet życia.
Mimo to Andrea nie zamierza rezygnować z marzeń. Dotąd wydała prawie 2000 funtów tylko na modelowanie kości policzkowych i nie wyklucza dalszych inwestycji w swój wygląd. Twierdzi, że jest całkowicie zadowolona z tego, jak wygląda, i czuje się piękna.

– Kiedy patrzę w lustro, jestem szczęśliwa. Wiem, że nie każdemu podoba się mój wygląd, ale dla mnie liczy się to, że ja czuję się dobrze we własnej skórze – dodała.
Andrea przyznaje, że spotyka się z krytyką i negatywnymi komentarzami, szczególnie w mediach społecznościowych, ale nie pozwala, aby to ją zatrzymało. – Ludzie mogą mówić, co chcą. Ja robię to dla siebie, nie dla innych – podkreśla.
