Sally Field od lat uchodzi za jedną z najbardziej utalentowanych i cenionych aktorek Hollywood. W wieku 76 lat wciąż inspiruje swoją autentycznością, siłą i nieprzemijającym talentem – zarówno na ekranie, jak i poza nim.
Jej kariera obejmuje dziesięciolecia i niezliczone niezapomniane role. Od debiutu w serialach Gidget i Latająca zakonnica, po kultowe występy w Stalowych magnoliach, Pani Doubtfire, Forreście Gumpie czy Mistrzu kierownicy ucieka – Field niezmiennie zachwyca widzów emocjonalną głębią i naturalnością.

Jedną z najbardziej poruszających kreacji stworzyła w Stalowych magnoliach – szczególnie w scenie pogrzebu, gdzie perfekcyjnie oddała ból, miłość i wewnętrzną siłę. Jej kunszt aktorski został wielokrotnie nagrodzony, m.in. dwoma Oscarami i trzema statuetkami Emmy.
Urodzona i wychowana w Pasadenie, w Kalifornii, Field dorastała w świecie show-biznesu. Jej autobiografia In Pieces odsłania trudne doświadczenia z młodości, które ukształtowały ją jako silną i świadomą kobietę.

Mimo sukcesów pozostała skromna, stale angażując się w ambitne projekty – także w ostatnich latach, jak role w serialach Dispatches from Elsewhere (2020) i Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty (2022), gdzie zagrała Jessie Buss.
Poza aktorstwem Field zyskała rozgłos dzięki swojej szczerości. W grudniu, w programie Watch What Happens Live with Andy Cohen, zaskoczyła widzów, odpowiadając na pytanie o najgorszy pocałunek ekranowy. Po krótkim wahania, ku zdziwieniu publiczności, wskazała Burta Reynoldsa – aktora, z którym przez kilka lat tworzyła parę po wspólnym występie w Mistrzu kierownicy ucieka.

Prowadzący zapytał, czy wtedy się nie spotykali. Field odpowiedziała z uśmiechem: „Tak, ale to nie zawsze działa tak, jak ludzie sobie wyobrażają”. Zdradziła też, że ich ekranowa chemia niekoniecznie odzwierciedlała relację prywatną.
W innych wywiadach Field przyznała, że mimo późniejszych wyrazów żalu ze strony Reynoldsa, nie utrzymywała z nim kontaktu przez dekady – aż do jego śmierci w 2018 roku. W rozmowie z Variety powiedziała wprost: „Nie był kimś, z kim mogłabym być. Nie był dla mnie dobry. Potrzebowałam się od tego odciąć”.

Pomimo burzliwej przeszłości, Sally Field z odwagą patrzy w przyszłość. Pozostaje jedną z najbardziej szanowanych postaci w świecie filmu – nie tylko dzięki swoim rolom, ale także dzięki uczciwości i niezłomnemu charakterowi.
